piątek, 17 czerwca 2011

From Turkey with love - part 2

Tak jak obiecałam będę wrzucać stopniowo moje zdjęcia z wakacji, tak więc wrzucam kolejną część zdjęć:) Szorty, które mam na sobie wcześniej (przed moim skróceniem, podwinięciem i przyszyciem zakładek, i poprzecieraniem ich) były spodniami mojego brata, o ile się nie mylę kupione w Housie.

English version: Here are some more photos from Turkey:)


 fot. my mum

T-shirt - Stravidarius
szorty/shorts - my brother's + DIY
torba/bag - Empik Cracow
okulary/sunglasses - Terranova
klapki/shoes - H&M
kostium kąpielowy/swimsiut - Decathlon
pasek/belt - H&M

15 komentarzy:

  1. cudowny t-shirt i piekne zdjecia!

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuje ślicznie ;) pozazdrościć tak pięknych widoków, choć byłam w Turcji 2 lata temu.

    Ps. świetny t-shirt ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. pięęękne zdjęcia, Turcja to urokliwe miejsce.
    muszę obciąć czyjeś spodenki w ten sposób:D są super

    http://feminiteangoo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładne szortki ;)
    Zapraszam na katsuumi.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetnie ci się udały te szorty :) ładne zdjęcia <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Zestaw bardzo ładny i wygodny.Zazdroszczę widoków.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. HEJ! ZAPRASZAM CIĘ NA KONKURS REGAL ROSE NA MOIM BLOGU! NAGRODĄ JEST ŚLICZNY PIERŚCIEŃ Z KRZYŻEM!
    http://agnieszkowa-szafa.blogspot.com/2011/06/konkurs-regal-rose.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Wstrzymałam się z dietą do jutra-od poniedziałku lepiej liczyć (każda wymówka jest dobra) ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie boskie widoki!! świetna koszulka

    OdpowiedzUsuń
  10. ale słoneczne widoki, mm
    ślicznie wyglądasz! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cóż - zazdrościmy brata z tak fajnymi ciuchami ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. kocham Turcję! a w jakim konkretnie mieście byłaś?

    ps. Dodaję Cię do obserwowanych i zapraszam na moje rozdanie (jest w 4 poście od góry) - do wygrania jest DROGOCENNY naszyjnik-serduszko, który bardzo by do Ciebie pasował :)

    chocarome.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. byłam niedaleko Bodrum, w miasteczku o wdzięcznej nazwie (którą moja mam cały czas przekręca) - Yalikavak:)

    OdpowiedzUsuń